Moschino Girl

Posted: 02/04/2021 by Bo

Jeremy Scott spieprzył Moschino⁠.

⁠Sorry, że ta ostro zaczynam, ale naprawdę nie potrafię zrozumieć po co tak dobrze zdefiniowana marka modowa decyduje się na tanie uliczne efekciarstwo.⁠

3 designs odf Moschino from 90s - a red pantsuit, black strapless dress, a skirt suit with big buttons

Projekty Moschino sprzed lat miały swój oryginalny styl kochany przez ultrakobiece fanki z dystansem do siebie.

Historia marki

Czy wiesz, że jej założyciel – Franco Moschino, chciał zostać artystą malarzem? Do branży mody wszedł jako ilustrator Gianniego Versace, chcąc zarobić na studia w Akademii Sztuk Pięknych w Mediolanie. Kiedy już złapał bakcyla, znalazł pracę w domu mody Cadette, po czym w 1983 roku założył własny brand (wtedy jeszcze pod nazwą Moonshadow).

Styl jego projektów od początku był zabawny, flirciarski, pełen odniesień do kultury ulicznej, ale i świadomości, która powszechna stała się dopiero w drugiej dekadzie XXI wieku. To on przeniósł slogany na luksusowe ubrania i wybiegi.

Choć po śmierci projektanta w 1994 r. stery w domu mody przejęła Rossella Jardini, która trochę uspokoiła kolekcje, to nadal widać w nich było dobrze zbalansowaną ekstrawagancję i przymrużenie oka.

Czerwony dywan (i nie tylko)

Projekty Moschino nosiły gwiazdy pierwszego formatu: Kylie Minogue występowała w nich podczas trasy Showgirl Tour (2005), Madonna w swojej Sticky & Sweet Tour (2008), a Lady Gaga w czasie koncertów The Born This Way Ball (2011–2012). Lil Kim i Amy Winehouse śpiewały o Moschino piosenki!

singer Kylie Minogue on stage wearing featrer blue headpiece and showgirl dress

Cartoon Girl

Jeden z kluczowych powtarzających się motywów to „rysunkowa” struktura ubrań, tzw. trompe l’oeil.⁠

Podobny model (z kolekcji w 2001 r.) nosiła Elle Driver grana przez Daryl Hannah w filmie Kill Bill. Pamiętasz? Ja mam jeszcze jeden płaszcz z narysowanymi szwami – czarny, o szlafrokowym kroju, bez klap – znajdziesz jego zdjęcia w tym wpisie, a także tutaj. ⁠

Przy całej zabawie designem i żartobliwą formą uwielbiałam dyscyplinę kolorystyczną – częste wykorzystanie czerni i bieli, dużo nasyconej czerwieni lub amarantu.

Obecnie Jeremy Scott robi wszystko, żeby szokować. Zderza jaskrawe odcienie ze sobą, miksuje wzory, korzysta z symboli popkultury (kolekcja Barbie i McDonald’s poniżej).

W propozycjach haute couture też przesadza – nie zapomnę tych z sezonu jesień-zima 2016. Wiem, że wysokie krawiectwo to często eksperyment i misterne zdobienia, ale nie kupuję tworzenia jedynie dla wzbudzania szoku.

A Ty co sądzisz o aktualnych kolekcjach Moschino? Napisz w komentarzu czy znasz tę markę!

Comments

comments