Od kilku dni z odbiorników radiowych brzmią piosenki z dzwoneczkami, a Instagram rozbłysnął blaskiem światełek, bombek i płatków śniegu (który w naszej strefie wystąpił na razie w ilościach śladowych) 🌨
Kalendarz nieubłaganie pokazuje, że zima zacznie się dopiero za 19 dni, zatem ja jestem….
Team Jesień!

Zdecydowanie nie nacieszyłam się w tym roju złotą polską jesienią! Dość długo drzewa były zielone, więc kiedy pod koniec listopada liście zaczęły się złocić, wykorzystałam tę okazję, żeby wygrzebać z szafy kilka jesiennych zestawów. Dziś pokazuję dwa z nich.
Beżowy płaszcz
Ten minimalistyczny płaszcz to nowość w mojej szafie. Po tym jak odsprzedałam kilka nienoszonych okryć, uznałam, że moja garderoba wymaga uzupełnienia (jeśli chcesz wiedzieć jak odsprzedać niepotrzebne ubrania, zerknij na ten artykuł).

MaxMara to mój naturalny wybór jeśli chodzi o płaszcze, które przez lata wyglądają świetnie. Nie są tanie, ale jak dobra inwestycja – bardzo opłacalne. Ten akurat jest bardzo lekki, wykonany z klejonej podwójnej wełny. Ma luźny fason zebrany w talii paskiem (poprosiłam w butiku do dorobienie zatrzasku żebym nie musiała zawsze go wiązać), na tyle obszerny że w chłodniejsze dni „wchodzi” pod niego puchowa kamizelka (tę z Uniqlo pokazywałam na IGTV) lub grubszy sweter. Jeżdżąc po mieście samochodem nie potrzebuję cieplejszego nawet zimą.

W zasadzie ta stylizacja to prawie same rzeczy kupione w tym roku, co trochę kłóci się z moją zasadą korzystania z posiadanych już ubrań, ale zapewniam Cię, że to zbieg okoliczności.

Torebka Atomy to mój najnowszy nabytek – za białą torebką chodziłam od czterech lat, ale dopiero wykonanie i podejście gdańskich projektantek przekonały mnie do sięgnięcia po portfel. Czy wiesz, że ich produkty są tworzone w myśl zasady lean manufacturing, co oznacza krótki czas realizacji (torby są szyte na zamówienie) i brak odpadów? Dodatkowo Produkty Atomy można dowolnie ze sobą zestawiać – ja np. kupiłam dwa typy uchwytów wykonane z tych samych materiałów, ale zmieniające charakter tego akcesorium.

Piknik w listopadzie?
Myślisz, że to szalony pomysł?
Siedzenie na zimnej ziemi na pewno nie jest rozsądne na dłuższą metę, ale zapewniam Cię, że park o tej porze jest wystarczająco piękny, żeby chcieć pobyć w nim dłużej. Oczywiście można wybrać ławeczkę, ale razem z moimi przyjaciółkami zdecydowałyśmy się na koce. Ok, ok, tylko do zdjęć, możesz samodzielnie ocenić czy było warto!

Ponieważ dzień był dość ciepły zdecydowałam się założyć mój piękny bezrękawnik Etro, który mam od 2016 roku. To jedna z niewielu rzeczy w mojej szafie, za którą zapłaciłam bez wahania pełną cenę w butiku w Mediolanie – dodając długie skórzane rękawiczki w kolorze bordowym. Szyk i klasa!

Marząc o podróżach korzystałyśmy z piękna, jakie oferuje polska przyroda.

Kompletnie niespodziewanie wykończyłam ten outfit wieczorową torebką Jimmy Choo wykonaną z metalowych pajetek. Mam ją strasznie długo, ale niestety noszę rzadko, bo rzadko też pojawiają się typowo formalne okazje, żeby ją nosić.

🇬🇧 ⠀
Hey there, is it Winter yet? 🤔
For last few days radio plays holiday songs and carols, Instagram shines with decked halls and snowflakes (although it apeared only for few moments).🌨
Calendar is strict: it’s 19 days until Winter really starts, but…
Are you #TeamAutumn or #TeamWinter?
Co mam na sobie:
Outfit 1
wool coat @smaxmara – 2020
nappa bag no. 5 @atomy_store – 2020
lulu jeans @elementywear – 2020
snakeskin embossed booties @marcjacobs – 2018⠀⠀⠀
Outfit 2
sleeveless jacket @etro – 2015⠀⠀⠀
long leather gloves @etro – 2015⠀⠀⠀
leopard print calf hair wedges @jcrew – 2013⠀
black cuffed pants⠀
metal paillette clutch @jimmychoo – 2012⠀